Co realnie może zrobić pracownik działu IT, gdy dostaje zgłoszenie (od innego pracownika z innego działu), że komuś nie działa np. firmowy CRM albo usługi chmurowe, np. Office 365 czy narzędzia do wideokonferencji?

Dodatkowo możliwa jest sytuacja, w której pracownik problemy zgłasza pracując z dowolnego miejsca na świecie, zatem sprawdzenie takiego zgłoszenia bywa fizycznie niemożliwe, zwłaszcza że w innym miejscu (np. budynku firmy) aplikacje mogą działać bez zarzutu. A problem pozostaje! I niestety „u mnie działa” wtedy nie wystarczy do rozwiązania problemu!

Co wtedy? W takiej sytuacji dział IT może skorzystać z platformy ThousandEyes ;)

Czym jest ThousandEyes?

Jest to platforma, która służy do monitorowania jakości pracy aplikacji w sieci oraz zasobów internetowych pod kątem dostępności.

Nie jest to jednak narzędzie dedykowane stricte web deweloperom do monitoringu stron internetowych, choć jedną z ważnych funkcji ThousandEyes jest właśnie monitoring stron www.

Piotr Szafran opowiada z doświadczenia biznesowego do czego służy narzędzie i kiedy może przydać się w codziennej pracy. Powołuje się przy tym na szereg przykładów wziętych z życia.

W ThousandEyes mamy możliwość monitorowania z punktu widzenia użytkowników oraz infrastruktury.

➡️ Monitorowanie z punktu widzenia użytkownika: Co zrobić, jeżeli użytkownik pracuję z dala od firmy, znajduje się np. w domu lub w hotelu i zgłasza do działu IT, że firmowa aplikacja działa wolno lub nie działa wcale? Mimo iż ThousandEyes jest aplikacją chmurową, to możemy zainstalować na urządzeniach użytkowników endpoint agenta, za pomocą którego jesteśmy w stanie odwzorować warunki na interesującym nas urządzeniu i uruchomić testy.